poniedziałek, 27 czerwca 2011

VNM - De Nekst Best (2011)



Spis utworów

01. To mój czas
02. Flaj
03. Chora ambicja feat. Tomson
04. Cypher feat. Pezet, Mes, Pyskaty
05. Widzę ich
06. MIkrofon 2
07. Róże betonu feat. Włodi
08. Skąd spadli
09. Podziemie
10. Oltajmerz feat. Niger, Boxi
11. Flesze feat. Nata
12. Nic nie przychodzi łatwo feat. Hades, Diox
13. Lawa
14. K2
15. Nie mów
16. Placek z haszem (Grube Jointy)

Info:
De Nekst Best - debiutancki album polskiego rapera o pseudonimie VNM. Został wydany 17 stycznia 2011 roku nakładem wytwórni PROSTO.

Gościnnie występują Pezet, Mes, Pyskaty czy członek zespołu Molesta Ewenement - Włodi. Produkcją zajęli się Czarny, RX czy DJ 600V. Album promowany jest utworem "To mój czas" do którego powstał teledysk. Płyta zadebiutowała na 5. miejscu listy OLiS w Polsce

Przed recenzją:
W początkach bloga dałem sondę, w której zamieściłem płytkę VeNoMa z obietnicą, że piznę reckę tego albumu. Oto i nadszedł czas.

Recenzja:
Szczerze mówiąc ten krążek to płyta numer 10 pana Tomka Lewandowskiego, ale pierwsza płyta main streamowa, wydana przez PROSTO. Parafrazując stare porzekadło "Jak jakiś krążek jest o wszystkim, to znaczy, że jest o niczym". To właśnie można wywnioskować po przesłuchaniu tej płyty, a gdy słucha się jej po raz 12345456547687509, pierwsze wrażenie się utwierdza.

Jego CeDek opowiada o latach spędzonych w podziemiu, o tym jak warto nagrywać. Jest i życiówka, nawijka o hajsie, "wyprawa po dyskografii" i kilka tracków, których jak na razie nie udało mi się zaszufladkować.

Szczerze mówiąc to tracki łączy jedna wielka zaleta. To jego flow, które jest jak na razie nie spotykane. Idealnie wplatają się jego porównania, które kiedyś porównywane do Fisza, do dzisiaj nie tracą swojej mocy. VeNoM świetnie trafia w bit, przez co jego tracków słucha się miło i przyjemnie.

Bity to najzwyklejsze w świecie bangery, które bujają i na melanż są idealne. Nawet kawałek "Flesze", który jako tako jest refleksyjny, to ma w sobie to coś co pozwala poruszać banią w jego rytm. Producenci są mało znani, ale ich skill jest stosunkowo wysoki, co pozwala im na pewno zabłysnąć za niedługo i zagościć na scenie i w naszych CD - Playerach. Ewidentnie na tle wszystkich wyróżnia się Kazushi, który "pokleił" brudne i soczyste biciory.

Jeżeli chodzi o gości to ich ilość i jakość pozwoli nam myśleć, że płyta jest dobra i ten który tak myśli, na pewno się nie myli. Najlepiej wypadł Mes w kawałku "Cypher", gdzie jego dwie zwroty i porównanie "flow jakbym zadzwonił pod *500 w Orange" miażdży i świetnie pasuje do klimatu kawałka.


Co do płyty, to ta na pewno ma niską wartość merytoryczną, ale VNM skilsami rekompensuje nam niektóre bezsensowne teksty jak ten w kawałku "Placek z Haszem". Więc jeżeli ktoś z was szuka jakiegoś rapu, by zapuścić na melanż, niech bierze DNB od VeNoMa. By się upewnić warto przesłuchać płyty na oficjalnym YouTube'owym kanale PROSTO i biec do sklepu po krążek.

Za płytkę dam 8.7/10 i zapraszam do komentowania recenzji ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz