wtorek, 8 marca 2011

Born Juices - Prosto z Ulicy (1997)


Tracklista:
01. 01.intro
02. 02.born juices (mix 97)
03. 03.wszelka dzialalnosc
04. 04.gangsta
05. 05.traperka
06. 06.ballada o p.g.
07. 07.rock it
08. 08.do... i o...
09. 09.mam pieniadze
10. 10.co bedzie dalej
11. 11.oj jak boli (czas rachunki wyrownac)
12. 12.pieczenie barana
13. 13.ksiegowa z m.o.k.
14. 14.cudowna kobieta
15. 15.nasz swiat (mega red mix)

Informacje:
Prosto z ulicy - Pierwszy (i jak na razie jedyny) album grupy Born Juices pochodzącej z Piotrkowa Trybunalskiego. Płyta wydana została przez wytwórnię RRX w 1997 roku.

Przed recenzją:
Witajcie ;)
Na początek odpowiem na zarzuty. Otóż zarzuca się mi, że obiecuję recenzje różnych płytek, czego potem nie czynię.
Otóż moi drodzy; jak to nie czynię? A płytka Dynamol? Obiecałem i zrecenzowałem. Dajcie mi trochę czasu, aż rozkręcę blog na dobre i dopiero wtedy zgłaszajcie obiekcje.
Dobra wracam do tematu.
Recenzja:
Pamiętam, jak 4 miechy temu mój kumpel powiedział "W Polsce nie było czegoś takiego, jak Gangsta Rap", po czym dałem mu do przesłuchania tą płytkę, oczywiście nie mówiąc nic o zespole, który jest jej autorem. Po przesłuchaniu całego materiału, zapytał mnie, czy nie jest to czasem jeden z pierwszych nielegali FIRMY. Oczywiście gościa wyśmiałem i powiedziałem mu co i jak z tym krążkiem. Przegrałem na pendrive i dziś z jednej strony tego żałuję, bo gość katuje mnie zwrotami z tej płyty wszędzie tylko gdzie może. Może to też oznaczać, że płyta mimo 14 lat stażu na rynku lub w obiegu internetowym, dalej jara i porywa do słuchania nowych słuchaczy. Mnie porwała niecały rok temu, gdy natrafiłem na nią słuchając zespołu Mad Rappaz. Usłyszałem kawałek "Ballada o P.G.", który wydał mi się tak realny, tak idealnie pokazujący szarą rzeczywistość, ulicę i chęć szybkiego zarobku, że pomyślałem sobie "Cholera! Ta płyta cała musi być utrzymana w tek stylistyce i klimacie!". Szczerze mówiąc nie pomyliłem się zbyt wiele. Płytka to czyste, anarchistyczne gangsta z polski. Motywem przewodnim krążka jest chęć buntu przeciwko dawnemu ustrojowi, oraz obalenie utopijnej wizji demokracji. Malik, Bitter Ice i Mleko jak i inni urodzeni w latach 1975-1982, miało być pokoleniem, które miało korzystać z nowym możliwości nowego ustroju, jednak w/w panowie z Born Juices w kawałku "Co Będzie Dalej?" idealnie wypunktowali demokrację. Mamy też kawałki grubo ociekające Gangsta rapem ("Traperka", "Mam Pieniądze", "Pieczenie Barana", "Do..i o..."), w których da się wyczuć ulicę końca lat 90. Jest kawałek "Jak widzisz to ty?", którego przesłanie działa na mnie nawet dzisiaj. Czyżby ta płytka była ponadczasowa?

W to nie wątpię, przez co mogę ocenić ten krążek na 9.6/10
Słyszałeś tą płytkę? Masz o niej inne zdanie? Napisz komentarz! Na pewno przeczytam :)

Pozdro ;)

Ps. Mam dla was mały bajerek, który znajdziecie pod tym linkiem -> Cała płytka Born Juices - Prosto z Ulicy

Ps 2.Zapraszam do głosowania w sondzie, dotyczącej zmian / ulepszeń (niepotrzebne skreślić) na moim blogu.

Nara :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz