niedziela, 23 stycznia 2011
Małpa - Kilka Numerów O Czymś (2009)
TRACKLISTA:
01. Intro (+ Dj Ike)
02. Miałem to rzucić (+ Dj Ike, prod: Joter, Dj Ike)
03. Pamiętaj kto (+ The Returners, prod: Artem)
04. Wszyscy kłamią (+ Wergawer, The Returners, prod: The Returners)
05. Właśnie Ty (+ Dj Ike, prod: Joter, Dj Ike)
06. Wyjeżdżam by wrócić (+ Dj Who?list, prod: 2sty)
07. Nie byłem nigdy (prod: The Returners)
08. Jak pierwsze włosy na jajach (+ Dj Jarzomb, prod: Expe)
09. Pozwól mi nie mówić nic (+Dj Who?list, prod: Amonn)
10. Postaw na mnie (+ Dj Who?list, prod: 2sty)
11. Ponad horyzont (+ Dj Fun_key, prod: Czarlson)
12. Paznokcie (+ Dj Jarzomb, prod: Bartas)
13. 5 Element (+ Jinx, The Returners, prod: Kazzam)
14. Mógłbym (Prod: Poka)
15. Męczennik (+ Dj Who?list, prod: Poka)
Klipy:
Informacje:
Łukasz "Małpa" Małkiewicz urodził się w Toruniu i tu też mieszka.
Swoją pierwszą płytę wydał w 2009 roku. Płyta nosi nazwę "kilka numerów o czymś". Małpa nie jest jeszcze znany szerszej publiczności, ale miejmy nadzieję że w niedalekiej przyszłości zyska większe grono wielbicieli(i wielbicielek oczywiście ) czego mu serdecznie życzę.
Łukasz nie ma wygórowanej opini o sobie. "Nie jestem megalomanem, jednak zdarza mi się czasami dać upust własnej próżności. Gdybym uważał, że jestem beznadziejny nigdy nie podjąłbym się próby wyjścia z moją muzyką poza studio. Dostrzegam jednak wiele niedociągnięć w moim rapie i staram się nad nimi pracować."
Recenzja:
Kiedyś na wykopie trafiłem na wpis, którego głównym bohaterem był Małpa. Przesłuchałem promovideo i...wgięło mnie w fotel. Kawał dobrej liryki na kapitalnych bitach. Po czym przeszedłem do komentarzy. Te jednak nie były przychylne. Teksty typu "Chłopakowi lepiej wychodzi jedzenie tej zupy, niż rapowanie", albo "Gdyby jeszcze założył kominiare, to dopiero by zakozaczył", wprawiły mnie w niezłe zdezorientowanie. Powiedziałem sobie :"Ściągnę i przesłucham. Jak mi się spodoba kupię legal". Ściągnąłem i...zapomniałem. Jak widać moja niezawodna pamięć spisała się na medal, a godzina druga w nocy to idealna pora do słuchania muzyki, udałem się do łóżka w celu zregenerowania swej pustej pały i całego organizmu. Na drugi dzień przesłuchałem ledwo Intro i już wiedziałem, że ta płytka będzie warta swych pieniędzy. Jednak tego dnia na Intrze się niestety skończyło. I tak byłoby przez minimum tydzień, gdyby nie mój ziomek, który jakiś czas wcześniej zaaplikował płytkę na telefon i przedstawił mi ją całą na podwórku. Intro to nic. Reszta tracków to typowy i jedyny w swoim rodzaju "Ogień z dupy". Kawał życiowego, realistycznego, pół zgorzkniałego rapu z iście zacnym wsparciem bitów. Kumaci powiedzą "drugi Miuosh", jednak nie! Małpa jest trochę bardziej zachowawczy, przez co ma trochę image cichej wody. Ma jednak żal do innych, że nie czerpią z pierwowzorów (kawałek 5 Element), do byłej (Wszyscy Kłamią) jak i również do paru rzeczy, których nie dałem rady jeszcze ogarnąć. Stosunkowo mała ilość gości, z jednej strony możemy zapisać in minus. Jednak, gdy dobrze przysłuchamy się zwrotkom gości (szczególnie polecam zwrotę Wegawera), możemy zdać sobie sprawę, Małpa miał łeb na karku i jakiś określony cel biorąc tylko dwóch raperów do współpracy. Co mnie się nie podoba? W zasadzie płytka mogłaby być idealna, gdyby nie refren w piosence "Ponad Horyzont". Jest zdecydowanie za cichy, jednak słuchać z dobrym uchem na 100% uchwyci tekst wyrapowany przez Małpę.
Za płytkę daje 9.5/10 i zapraszam do składania własnych opinii w komentarzach.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz